...na stuletniej podłodze?
Okazuje się że tak, i to jak! Z każdym dniem drewniane dechy na parterze broniły się coraz bardziej- gdy byliśmy już tuż- tuż decyzji by je zerwać, okazało się że poziom podłogi przy gresie podniósłby się do tego stopnia, że pół zniknęłoby pierwszego stopnia ;) . Czary?
Raczej brak porządnej poziomicy, ale można wybaczyć- dom budowali rzemieślnicy z XIX wieku.
O żesz, ale to brzmi....
Przedstawione w poprzednim poście sprzęty są niebosko upaprane, a my nadal zmagamy się z niesforną klatką schodową. Odnośnie boskich / nieboskich- aerograf jest boski. Bez niego utknęlibyśmy w piekielnych czeluściach klatki.
Na amen.
wreszcie ruszyliśmy temat sufitu na klatce. Tzn właściwie ruszyliśmy sufit, bez tematu;) |