Bardzo często unikamy we wnętrzach takich kolorów jak jeden z najbardziej nasycnych odcieni szarości- grafit, uważając je za zbyt ciemne i pomniejszajace przestrzeń. Niesłusznie, ponieważ przy zachowaniu odpowiednich proporcji i odcieni reszty wyposażenia ciemna ściana może fantastycznie powiększyć pomieszczenie. Uwielbiam też stylizowane elementy, stolarkę, a zwłaszcza meble kuchenne w tym kolorze- gdybym nie miała tego co mam, a miałabym na przykład mieszkanie w starej kamienicy ( pomarzyć zawsze można;) to jestem pewna że kuchnia byłaby właśnie taka jak na zdjęciu poniżej.
Nie bez powodu w trakcie akcji Bloggers Favourite jako swój ulubiony odcień wybrałam Ebony Slate- grafitową szarość wpadającą w granat/ fiolet.
„Wybrałam ten kolor za jego głębię - kojarzy mi się z niezbadaną przestrzenią, jest równie niedopowiedziany i tajemniczy jak kosmiczna otchłań. Urzekło mnie także to, że nie jest jednoznaczny, gra światła wydobywa z niego najróżniejsze tony, a zastosowany na jednej ścianie genialnie powiększy przestrzeń. "Ebony Slate" widziałabym albo w klasycznych wnętrzach, jako tło do wydobycia urody unikalnych obiektów, albo we wnętrzu nowoczesnym, na dużej płaszczyźnie - w roli samowystarczalnego minimalistycznego obrazu”.
A co Wy sądzicie o tym kolorze we wnętrzach? Ujdzie? :)