Turkusowy urlop
Data dodania: 2011-08-29
To nie jest tak, że mi się nudzi- wręcz odwrotnie, czasem mam wrażenie że nawet gdyby doba miała 100h to i tak nie zdążyłabym zrobić wszystkiego na co mam ochotę. Problem polega na tym, że- jak to stwierdził mój kolega- mam zespół niespokojnych rąk. Mówił tez coś o owsikach, ale nie wiem szczerze mówiąc jak się do tego ustosunkować....;)
W każdym razie- cały czas muszę coś robić, kombinować- tworzyć i widzieć efekty.
Ostatnio mieliśmy kolejne przestoje na budowie i po dwóch dniach zaczęło mnie nosić, posprzątałam wszystko co się da, rozpoczęłam kolejnych 5 książek i dopiero gdy dorwałam się do butów które od roku czekały na przeróbkę- trochę odpuściło.
Wielkiego związku z remontem to nie ma, ale jakiś, baaaardzo pośredni....będę chodzić w tych butach po nowej podłodze.O!
buty od dwóch lat leżały w szafie i broniłam się przed nimi bo miały frędzle- grzywka na stopach....eeee
Obcięłam zatem grzywy....
wyciągnęłam arsenał....
i zaczęłam przymierzanie koralików
wygrał zestaw grecki- w imię solidarności z największymi leniami na świecie.
I fetą, oczywiście
start!
3h i dwa OKROPNE seriale później