Drzwi malowanie
Data dodania: 2011-10-24
Żeby nie było- mimo całych połaci, wykopalisk wręcz wyobraźni oraz intensywnego studiowania wzornika barwa drzwi tuż po pomalowaniu mnie poraziła. Przy czym nie było to porażenie przerażające, ani zachwycające, po prostu trwałam z rozdziawioną gębą przez jakiś czas.
Zjadłam pół paczki ciastek, ochłonęłam i stwierdziłam że kolor wymiata. Jest genialny!
polubcie nas na FB