Kwestie domowe/ sama w to nie wierzę!
Data dodania: 2012-02-24
Moje Drogie, można piszczeć!!
Budowa domu dosc mocno związana jest z wiciem własnego gniazda. Jak widać, wicie odbyło się na moim palcu;)
Zaręczyny trwały 3 dni, od Walentynek do Tłustego Czwartku zatem podjęcie decyzji można tłumaczyć szokiem glikemicznym. Nigdy nie sądziłam że do tego dojdzie, zawsze byłam totalną przeciwniczką małżeństw ale Luby obiecał kupic mi słonia po ślubie- więc tanio się nie sprzedałam;)
W kwestii filozofii życiowej bez zmian, psychicznie pozostaję starą panną i Zosią - Samosią forever.