Na mur beton
Data dodania: 2012-03-05
Raczej beton na mur, ale nie brzmi już tak spektakularnie. Tata co i rusz okrywa w sobie nowe pokłady umiejętności, tym razem miał tylko zarzucić tynk na sypiącą się ścianę a skończyło się tak:
Przypominam- to jest tynk pod plecy szafy, która ma zasłonić całą płaszczyznę. Choć tak mi się spodobało że nie wiem czy tam będzie szafa. Eeeeeeehm....Reszta klatki też uległa lekkim metamorfozom ( wiecej foto tu: w maju2) .
Przede wszystkim pojawiło się oświetlenie i wreszcie, mimo nieobrobionych jeszcze schodów zaczyna to jakoś wyglądać. Schody na razie zostawiamy sobie na deser, chociaż mam wrażenie że nam ten deser bokiem wyjdzie- ale póki co nic się nie sypie, nic się nie wali, da się mieszkać. A jutro, w związku z okragłym rocznicowym wpisem prawdziwy deser. Zapraszam! ;)