Myslałam że....
a) wykituję
b) już nigdy to nie wrócę
c) wykituję
Nagle, dosłownie w jednym tygodniu zgłosiło się 4 nowych klientów z projektami na już. Rzuciłam wszystko tak jak stałam ( a stałam w remontowej łazience) i od tamtej pory moja stopa nie zagościła na budowie, a było to prawie dwa miesiące temu!
Tym samym przesuwany z wielkanocy na majówkę, a z majówki na czerwiec termin znów staje się mega nierealny. Od lutego nie sprzątam, nie czytam, nie oglądam filmów, nie wiem w ogóle czy jeszcze żyję, bo co to za zycie kiedy od 8rano do w nocy człowiek wgapia się w monitor.
Wiem tylko, że nie wiem kiedy sie przeprowadzę;)
Ledwo znajduję czas na blogowanie, ale dziś wreszcie udało mi się wrzucic nowy post na
majaka.natemat.pl. polecam wszystkim fanom recyclingu i retro- klimatów!