ZAZAZAZAZAległości
Data dodania: 2012-10-25
Ostatnie tygodnie to był jakiś horror- praca po 15h dziennie, 7 dni w tygodniu, od wykładowcy przez : glazurnika, projektanta, dziennikarza i pewnie jeszcze kilka innych, tylko wszystkie przy +38 stopni i nie bardzo pamiętam...5kilo w dół, krew z nosa z rana jak śmietana i tak oto wylądowałam w łóżku, na nieplanowanym postoju.
Nie ma tego złego- wreszcie jest chwila na nadrobienie zaległości, którą mam zamiar wykorzystać na 100% :).