O GARSONKACH, czyli 3P
Ostatnio znalazłam na fb zdjecie które...no, po prostu oddaje istotę rzeczy:
Jako osoba praktykujaca zawód na P, od teraz zwany GARSONKĄ nie moge się z tym nie zgodzić, tym bardziej że obecnie całe nasze mieszkanie wygląda mniej więcej tak:
I nie można powiedzieć, że tylko słonia na kółkach tu brakuje...Ze względu na wyjatkowo drastyczne zdjęcia innych pomieszczeń (na przykład łazienki w której na zmianę zapycha się kibel, nie ma wody, psuje się piec, rdzewieje kran a tak w ogóle to nie sprzatamy jej od pół roku bo przeprowadzka tuż- tuż ) wklejam takie z ładie wykadrowanym lustrzanym tyłkiem.
Pierdolnik na budowie, pierdolnik w domu i pierdolnik w głowie - stan 3P osiągnięty!