handmade- stolik pod umywalkę
Najważniejszy TRON w domu już jest, czas zająć się resztą pro-higienicznego wyposażenia. O tym jak i z czego powstał stolik pod umywalencję rzeczytcie na w maju2
Najważniejszy TRON w domu już jest, czas zająć się resztą pro-higienicznego wyposażenia. O tym jak i z czego powstał stolik pod umywalencję rzeczytcie na w maju2
Uwaga, będę się chwalić- właśnie zdobywam pierwsze odznaki na budowie. Najęłam się jako glazurnik do profesjonalnej ekipy - mówię Wam, czad!! Układam płytki na olbrzymim tarasie i po raz pierwszy od kilku miesięcy mam zdrowe rumieńce, takie od wiatru ( a nie od promieniowania komputera ;).
O nowej przygodzie jeszcze opowiem, teraz troche mało czasu bo po godzinach robię następne pro....garsonki:) , w weekendy prowadzę wykłady i jakoś znów dzień za krótki...ale...
KIBEL DZIAŁA!!
Niewiele było momentów w moim życiu, gdy ucieszyłam się równo mocno jak przy pierwszym, oficjalnym naciśnięciu spłuczki. Wiem że to taki news trochę z dupy (nomen omen), ale dla mnie krok milowy . Teraz już tylko tysiąc rzeczy i mozna się wprowadzać.
"bakteria" prysznicowa również zamontowana, tylko wanny jakby brak.
Do kompletu z lustrzanym słoniem jest wypukłe zwierciadło rodem ze:
sklepu
śmietnika
obrazów holenderskich mistrzów.
Każdy kto je widzi ma inne skojarzenia, więc niepotrzebne skreślić;)
Wiecej zdjęć na w maju2
o dziwo, przytargaliśmy go na góre we dwójkę i nawet się nie spocilismy. Zachwyt kota- bezcenny!