Galaktyka słonia II
Łapie kazdy promień słoń(c)a. I jest ulubionym towarzyszem Gacentego;)
Po raz pierwszy, jedyny i niepowtarzalny prezentuję zdjęcia tuż po przeprowadzce . Oczywiście będę wnętrze pokazywać jeszcze nie raz, ale pierwszy to pierwszy- i podkreślić trzeba;).
Zdjęcia są sprzed kilku tygodni, gdy zdążyłam przenieść niezbędne minimum, tzn. kilka mebli i parę ciuchów, natomiast nie starczyło mi już czasu na zrobienie bałaganu. Stąd ten błogi spokój w powietrzu i anielska czystość na podłodze, tak podkreślana przez Was.
Teraz, gdy przeniosłam się już z całym majdanem ( sorrry Doda!) sprawy się skomplikowały i ciężko jest wykadrować zdjęcie tak aby piłkarza nie było widać;)
Zatem, zgodnie z tytułem:
"tablica ogłoszeniowa" to pozostałość po spontanicznj imprezie...
więcej zdjęć na w maju2
Co prawda do Gwiazdki jeszcze ponad miesiąc, ale w związku z urlopem od życia codziennego postanowiłam w tym roku celebrować świąteczne przygotowania metodą na pięciolatka- czyli z rozdziawioną ze szczęścia paszczą;) . Przez ostatnie lata zdarzało mi się w Wigilię kończyć ostatnie projekty, a w pierwszy dzień świąt zaczynać kolejne więc tym razem powiedziałam gromkie i stanowcze NIE- już nie będzie dzielenia się opłatkiem z gmailem. W pierwszym porywie odbudowywania tradycji chciałam nawet zacząć uczęszczać na rekolekcje adwentowe( czy jak to się tam nazywa z tymi świeczkami, którymi oblewało się kolegów) i odnaleźć radochę z wracania wieczorami w kurtce uwalonej woskiem po łokcie, ale na szczęście idea wypaliła się szybko.
Ciasto na pierniki pyrka i dojrzewa, rytualne porządki odwalę na start póki jeszcze jestem mobilna, a na moment gdy stracę nieco ową mobilność uzupełniam kolekcję pomysłów na dekoracje. Póki co, mam zamiar wykonać wszystkie ozdobyi ( przynajmniej częściowo) prezenty samodzielnie, w ramach zrównoważonego świętowania. Zapowiadają się skromne i minimalistyczne, by nie powiedzieć- biedne święta;)
Poniżej kilka wygrzebanych z czeluści netowych pomysłów na kalendarze adwentowe w wersji hand-made, dużo więcej patentów znajdziecie na profilu MAJOLIKI. Polubić nie zaszkodzi;)
A nawet trochę dużo, więc od razu odsyłam do maju2
Gdyby ktoś z Was chciał/ mógł się przyłączyć i pomóc, będę bardzo wdzięczna.