Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Dom wakacyjny

Blog:  majolika
Data dodania: 2012-03-14
wyślij wiadomość

Trochę sie pożalę- ale wysiadam juz psychicznie i fizycznie. Myslałam że będzie na tyle różowo że  robiąc remont nie będę musiała pracować. Takie było zreszta założenie- robię go samodzielnie, bo nie stać mnie na ekipę. Teraz okazuje się że nie nadążam finansowo z ratami kredytu i bieżacymi wydatkami, nie wspominając o tak drobnych sprawach jak jedzenie;)

Na razie jakoś się udawało- w dzień zasuwałam na budowie, po nocach siedziałam i tłukłam zlecenia ale w któryms momencie padłam, poddałam się, stwierdziłam że musze znaleźć choćby pół etatu i zlecić wykonanie cześci remontu ekipie bo comiesięczne regularne zawały tuż przed spłatą raty sprawią że się szybko stąd zawinę.

Wstyd sie przyznać, ale pierwszy raz w życiu szukałam pracy- i okazało się że ...nie stać mnie na to żeby pracować. Najwyższa z proponowanych pensji jakie dostałam, nie starczyłaby na pokrycie nawet połowy kosztów ekipy, o rachunkach nie wspominając...

Wróciłam więc do trybu dzień- praca, noc- praca, chodzę po ścianach nieprzytomna, cud że sobie jeszcze ręki nie obcięłam. Niedawno minęły dokładnie 3 lata kiedy ostatni raz byłam na wakacjach. Do końca remontu już- tuz tuż, a ja czuję że mój zapas energii i samozaparcia wyczerpał się do cna. Zawsze w takich chwilach pomagało mi przeglądanie ofert biur podróży ;). Kilka katalogów i było po sprawie, teraz  jak mam przed sobą wizję kilku kolejnych upojnych lat z kredytem już nie jest tak różowo- potrzebuję ciższego działa;)

Na przykład wyobrażam sobie że kiedyś, za tą krwawicę, dostanę coś od losu.

Na przykład taki dom, co zupełnie rozwiązałoby kwestię braku wakacji :DD

 

 

The terrace with loungers, dining table, and chairs—all from Castorama in Beziers. The floor tiles are from Llensa in Girona, Spain.

 

The courtyard divides the two rental apartments. Nicole uses colorful accents, such as the turquoise pillows, throughout the interior.

 

 

 The white farmhouse sink is from Castorama in Beziers; an iron rack is used as a shelf to hang and stack dinnerware.

 

 

An outdoor stone sink; the ceramic plates are by potter Sean Miller.

 

więcej zdjęć tego pięknego domu na w maju2

 

 

18Komentarze
gosiaq  
Data dodania: 2012-03-14 22:51:42
Maju, trzmam mocno kciuki za Ciebie i twoje realizaje, życzę dużo siły i żeby wraz z przyjściem wiosny wróciły Tobie siły witalne. ;) Silna jesteś więc wieżę że sobie poradzisz śpiewająco...
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-14 22:53:03
kochana jeszcze ciut ciut A co ja mam powiedzieć dzieciom ,które trzeci rok usłyszą jedziemy na .....w tym roku - nie na budowę ,ale do domu.Bo urozmaiceniem będzie przeprowadzka. Aż się rzygać chce czasami,a to czasami jest kilka razy dziennie. życzę sił i przypływu kasy:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-15 08:14:22
Nie poddawaj się, duzo osiągnełaś bardzo Cie podziwiam,swoja droga też mamy kredyt na głowie, i tez nie zanosi sie na wakacje w tym roku, więc nie jesteś sama, a zdjęcia tego domku super,wspomnienia wracają..
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2012-03-15 08:20:34
widoki piękne i ja też z chęcią z książką wyciągnęłabym sie na leżaku... jakoś rozczulił mnie Twój dzisiejszy wpis.... chciałam tylko powiedzieć, że największy kryzys jest zawsze tuż przed metą... a Ty prawie do niej dobiegasz... wysyłam Ci w komentarzu pozytywną energię... i trzymam kciuki bo od kiedy odkryłam Twojego bloga bardzo Ci kibicuję.... uwielbiam takie kobiety siłaczki!!! trzymaj się
odpowiedz
rakso98  
Data dodania: 2012-03-15 08:45:32
Jesteś silniejsza niz niejeden człek może sobie wyobraźic, i dokończysz dzieło mimo wszelkich przeciwnosci.wierze w ciebie i kropka!!!
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-15 09:26:30
Ja zamawiam ten drugi leżak. Głowa do góry jutro będzie lepiej.
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-16 09:48:29
i tak udało Ci się długo oszukiwać los tym poświęcaniem wszystkiego na rzecz budowy. Ale nie ma tego złego co na dobre nie wychodzi! Jeszcze nie wiadomo co to, ale z pewnością okaże się, że tak miało być. Powodzenia!
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-16 11:25:09
Tydzień pochoruję, to może mi przejdzie;) Dzięki Dziewczyny za ciepłe słowa;***, jedno wiem na pewno- już nigdy więcej nie będę robić remontu sama, tzn. bez drugiego źródła finansów. Budowa nauczyła mnie, do czego tak naprawdę służy instytucja męża ;)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-16 13:37:21
nie zapomnij o masażu lub masażu... po ciężkim dniu pracy w jego przysiędze małżeńskiej :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-16 14:23:26
Za ten remont należą mi się czterogodzinne codzienne masaże, co najmniej;)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-17 08:16:04
Kochana Majeczko, trzymam mocno kciuki za szybkie, bezbolesne dociągnięcie do końca remontu i nie wykńcznia si i fizycznie i finansowo ;)))). Coś wiem na temat zleceń i pracy w domu, no i kryzysie budowlanym. Ja tak trzy tygodnie temu miałam już wszystkiego dosyć. No właśnie, kochane pieniązki, ciągle ich mało i mało i nie ważne ile pracujesz. Trzymam mocno kiuki, za pozytywne, szczęśliwe zakończenie remontu :)).
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-17 10:52:48
;) cos w tym jest- kasa szczęścia nie daje, ale bez niej to dopiero jest smutno...w ramach terapii układałam wczoraj po 12 h pracy nad zleceniem płytki w nocy i zaczęłam się zastanawiać, czy to wszystko naprawdę jest tego warte. I doszłam do wniosku że nie... Moi znajomi jeżdżą po świecie, chodzą na imprezy, korzystają z tego że to ostatni moment bez zmarszczek i obwisłego tyłka;). Wynajmują mieszkania, ale mają o wiele więcej- doznania, znajomych, obrazy do zapamietania. Zero obciażeń. Ja od liceum zapierdalam na 5 etatach, na wakacjach byłam w życiu kilka razy, wpakowałam się w kredyt, od roku nie kupiłam sobie fajnego ciucha.Perspektywy? żadne, bo kilka kolejnych lat upłynie pod znakiem walki o przeżycie, spłacie kredytów i rachunków. Akurat mi wszystko obwiśnie i żaden miliarder nie zabierze mnie na swój jacht;) Smutne to przeokrutnie. Matko bosko pieniężno, przybywaj!!!
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2012-03-17 20:59:46
:)majolika nie przesadzaj myślisz że tylko Ty masz tak różowo,wszędzie dobrze gdzie nas nie ma:))
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-17 21:01:11
zasadniczo zgoda. Ale spójrz na to z drugiej strony. Wtedy kiedy Ty już wyjdziesz na prostą, być może będziesz miała odchowane dzieci i mimo tego obwisa na tyłku (czy jesteś pewna że ma Ci co obwisnąć, szczególnie przy sylwetce supermenki?) będziesz mogła przeżywać drugą młodość, a niektórzy z Twoich rówieśników, beztrosko cieszących się przedłużoną młodością będą ciułać się po klinikach z In Vitro i borykać się z zaciągniętymi przed chwilą kredytami, tyle, że ceny nieruchomości zrównają się wówczas z zachodnimi... Co się odwlecze to nie uciecze. Lepiej różyczkę przejść za młodu :).
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-17 23:01:54
Domeos, u mnie nie różowo tylko bialo;P Oby tak było Aga jak mówisz, chociaż ja za młodu to kiepsko, bo w tym roku zahaczam o początki wieku średniego;) Z dziećmi też już nie mam na co liczyć...w każdym razie, jak dobrze pójdzie będę mieć odchowanego kota- jak na każdą starą pannę z posagiem, tzn. mieszkaniem przystało ;).
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2012-03-18 10:46:38
:)koniecznie musisz naładować baterie,przydałby się króciutki wypad(dwa,trzy dni)do lasu,bo widzę że Cię depresja dopadła niesamowita.Co Cię nie zabije to Cię wzmocni i pamiętaj po złych dniach przychodzą te dobre.Za tą harówkę należy Ci się złoty medal!!!
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-19 14:01:42
właśnie! znam dobre miejsce dla zagubionych wrażliwych dusz... :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-19 14:45:11
zagubiona dusza przez najbliższych kilka miesięcy będzie pracować od poniedziałku do niedzieli, więc dowlecze się zmasakrowana najwcześniej pod koniec wakacji;)
odpowiedz

Czary na budowie

Blog:  majolika
Data dodania: 2012-03-14
wyślij wiadomość

 

U mnie bez zmian- dalej robię to o czym miałam już nie pisać, czyli wiecie co;). W międzyczasie walczę z projektami które już niedługo rozpoczną zupełnie nowy nowiusieńki nojnowusieśniejszy dział; ale to wkrótce, na razie cicho sza.
 
Podczas gdy robię wiadomo co, Tata zabrał się za łazienkę. Powiem szczerze że do tej pory przechodzenie przez ścianę do naszego warsztatu zupełnie nie sprawiało mi problemu i niezły szok przeżyłam, gdy któregoś dnia jednak napotkałam opór. Granice mojego mieszkania zostały definitywnie wytyczone, a ja straciłam magiczne moce i muszę zapindalać po młotek naokoło.
Trudno się mówi, będę musiała z tym jakoś żyć.
 




 

Tu naoczny dowód iście ułańskiej fantazji mojego Taty w zakresie panowania nad wodą. Układ rur Wam tez przypomina znak na czole pewnego bohatera? Dodajmy jeszcze że pracujemy nad tajemnym przejściem niewidocznym dla przeciętnego śmiertelnika i robi nam się istny... Hydrogwart. 



4Komentarze
Data dodania: 2012-03-14 11:31:29
Witam, istna hydromagia:) piękne mieszkanie się zapowiada, uwielbiam dużą przestrzeń, a Twoje okna są megarewelacyjne:) pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-14 11:48:34
Mam nadzieję że to wszystko będzie działać, przede wszystkim:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-14 12:53:30
Przepraszam, ale Harry Potter. Dzisiaj jest zajęty, bo przenosi zakupione przeze mnie materiały budowlane. Już jutro będzie wolny i będzie mógł dokończyć to hydrocoś u ciebie. Za wszystkie utrudnienia związane z przedłużeniem prac przepraszam.
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-14 13:54:41
;)
odpowiedz

Czas na kuchnię i tajna misja

Blog:  majolika
Data dodania: 2012-03-13
wyślij wiadomość

 

 Beach Brights

Obiecywałam, zarzekałam się, ale czas najwyższy zacząć mysleć i o tym miejscu w mieszkaniu. Strasznie opornie mi to idzie, toczę wewnętrzną walkę - fronty biały lakier czy proste płyciny? Nowoczesny kubik czy lekka stylizacja? Robić ta kuchnię czy jednak olać i pojechać na zaległe od 3 lat wakacje? Wygra pewnie opcja najbardziej ekonomiczna, tylko musimy zdecydować która to. Obawiam się że wakacje znów odpadają.

W międzyczasie pracuję nad najtajniejszym z tajnych miejsc w naszym domu, przeznaczonym dla mojego ukochanego domownika. Szczegóły wkrótce!

 Beach Brights}

Pinned Image

 ADP Architects  BOSKIE ściany- ,,zawinięte", obłożone glazurą.I zewnętrzne wielkie zawiasy  na szafach, jak drzwi od pieca kaflowego...gdy będe już miaal ten dom 500m.kw+ to sobie taka kuchnie strzelę. Do robienia drinków i chowania słodyczy po półkach;)

Pinned Image

Tutaj bardzo mi sie podobają proporcje czerni/ bieli. I piesek, oczywiscie

Pinned Image

A tu mega wypasiony zestaw- satynowa szarosc plus dionizowy złoty zlew i apteczna wystawa w górnej części. Mój faworyt w kategorii "dziwne, ale ma to coś"

I ostatnia propozycja- o tym że stare rozbiórkowe dechy pięknie łączą się ze szlachetnym marmurem. Alternatywa na okładzinę ścienną!

Rzecz jasna dalej nie wiem czy tą kuchnię zrobię, tak tylko głosno rozmyślam;)

5Komentarze
Data dodania: 2012-03-13 11:39:15
Maja, mnie rozwaliła ta szara kuchnia - o czymś takim cały czas myślę - meble proste, raczej matowe, delikatnie frezowane, marzą mi się gałki zamiast uchwytów, i to przeszklenie - boskie!
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-13 14:01:37
obstawiam, że to lekka podpucha z tymi inspiracjami :). Ale. Ostatnia, z tym drewnem jest intrygująca, a zaoblona ściana w glazurze ukochaną mą będzie po wsze czasy - dodaję do ulubionych.
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-13 15:51:13
No pewnie że podpucha, gdzie ja tam zmieszczę takie koromysło...ale pomarzyć można, a nawet trzeba
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-13 21:17:15
oj tam, no jasne że trzeba pomarzyć! Miałam na myśli, że wstawiasz tu takie stylizowane, trochę przekorne, trochę rozkoszne inspiracje, żebyśmy sobie tak wyobrazili Twój projekt, a ostatecznie albo zrobisz tą garderobę z okapem, albo styropianowe korpusy, albo fronty z posklejanych wykałaczek. Ja tam się mam na baczności. :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-14 11:50:09
No i bardzo dobrze, bo naprawdę nie mam pojęcia czy ta kuchnie zrobię czy nie;) Drzwi z wykałaczek- to jest jakaś myśl!
odpowiedz

Co za rura!

Blog:  majolika
Data dodania: 2012-03-13
wyślij wiadomość

 

Pełzające po ścianach rury to zmora niemal każdego mieszkania. Wyłażą nie wiadomo skąd, znikają w  równie tajemniczych czeluściach...zwykle staramy się je ukryć za regałem, zasłonką, paprotką ( ostatnia opcja jest wg. mnie wyjątkowo zjawiskowa i skuteczna. Nic nie widać )
Po latach dzikich kombinacji okazuje się, że wstydziliśmy się tych rur zupełnie niepotrzebnie. Od dziś  mogą grać w naszych wnętrzach pierwsze skrzypce!
 
Znalezione tu: down2thewire
2Komentarze
Data dodania: 2012-03-13 11:49:37
WoW niezły patent
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-13 13:53:39
cóż za przytulność, mimo, że nic nie tonie w beżach i ecru, nie ma kilometrów bieżących tkanin dookoła, obrazeczków, koroneczek ani innych słodziaśnych dodatków. Zameldowuję się tu!
odpowiedz

Pastele z pieprzykiem

Blog:  majolika
Data dodania: 2012-03-12
wyślij wiadomość

W związku z  tym że obiecałam nie wklejać juz więcej zdjęć podłogi, a niczym innym obecnie na budowie się nie zajmuję, wróciłam do przekopywania ( nomen omen)  materiałów które ostatnio znalazłam w necie. Kilka postów temu  donosiłam o wiekopomnym odkryciu, jakim są pastele na wiosnę;), dzis kolejny apartament wpisujacy się w ten trend, ale zdecydowanie w innym charakterze.

Jest tu kilka pięknych pomysłów na to, jak  w surowej przestrzeni za pomocą samego wyposażenia wyczarować pałacowy styl i nie przesłodzić. Dla mnie bomba!
 
Więcej o tym wnętrzu przeczytacie ( i zobaczycie)  na w maju2
 
 
 
 

PS. Po dość długiej przerwie wróciłam do pracy i zrobiłam honorową rundę po ulubionych sklepach z wyposażeniem. Oczywiście jest pierdyliard nowych kolekcji i oczywiscie podobaja mi sie zupełnie inne rzeczy, niż wtedy gdy wybierałam je dla siebie.

Teraz kafle- białe cegiełki są wszędzie, wtedy był to rodzaj ciekawostki i tak się zastanawiam, czy nie zamienić ich na duże czarne płyty kamienia... żeby nie było, że zmiany mają być subtelne;).

Znalazłam tez mnóstwo fajnych płytek i nowych producentów, jak będę miałą chwilę siądę na dłużej i postaram się to podsumować konkretnym wpisem. Może komuś spodobają się takie dziwadła w jakich gustuję;) i znajdzie coś dla siebie.

 
2Komentarze
Data dodania: 2012-03-12 10:18:21
jak dla mnie bomba !!!
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-12 13:53:02
Maju, kiedyś w białych cegiełkach też byłam zakochana :) Pamiętam, jak nasza Aga dała je do swojej kuchni - cudnie!!!! Ale jak teraz widzę je w co drugim domu, i to niekoniecznie stylem pasującym do nich, to stwierdziłam, że chyba sobie je odpuszczę :( Zreszta, mojemu mężowi i tak się nigdy nie podobały, bo przypominały mu komunistyczne publiczne toalety! O zgrozo, ale on ma skojarzenia!!!!! Biała cegiełka tak, ale tylko w odpowiednim wnętrzu :D
odpowiedz
majolika
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 476384
Komentarzy: 1351
Obserwują: 264
On-line: 9
Wpisów: 530 Galeria zdjęć: 447
Projekt W MAJU 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Warszawa
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2015 czerwiec
2015 maj
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 luty
2015 styczeń
2014 grudzień
2014 listopad
2014 październik
2014 czerwiec
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67419
Liczba wpisów: 222884
Liczba komentarzy: 903259
Liczba zdjęć: 681568
Liczba osób online: 338
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria