Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wpis czternasty. Koniec zabawy

Blog:  majolika
Data dodania: 2011-08-16
wyślij wiadomość
Czyli czas zabrać się do roboty. W związku z tym że podjęliśmy decyzję o rezygnacji z wynajmowania ekipy (5 osób z mniejszym lub większym doświadczeniem było w stanie ogarnąć wszystkie prace) po wylewkach przyszedł ten moment, gdy trzeba było solidnie zabrać się do roboty. Ustaliliśmy harmonogram prac, rozdzieliliśmy zadania i....dupa. Członkowie ekipy, jeden po drugim, zaczęli się wykruszać. Ostatecznie zostałam samą z Tatą, a właściwie Tata ze mną ( bo mam wrażenie że na początku bliżej mi było do funkcji upierdliwej muchy niż pomocnika majstra) i od 6 miesięcy ramię w ramię, dzień w dzień maszerujemy na górę czynić dzieło swoje.
Dzieło zaczęliśmy od pracy której nigdy, najgorszemu wrogowi, w żadnej sytuacji bym nie życzyła, czyli od ocieplenia budynku. Na poprzednich zdjęciach widać było że całe piętro i poddasze to pudełko, wydmuszka- żadnej izolacji, część ścian zrobiona ze zbutwiałych desek, dach- dziurawa ( o czym mieliśmy przekonać się wkrótce) blacha. Po położeniu prowizorycznej podłogi z płyt OSB, uzbrojeni w bogatą wiedzę teoretyczną i znikomą praktyczną rozpoczęliśmy misję ,,nie śmiga ( wiatr po mych nerach) " .
Pierwsza warstwa- specjalna izolacyjna mata- poszło. Ręce polały jak diabli, ale nie było źle.
Później folia i styropian, lajcik.
Wełna- cóż....rozkosz masochisty. Kaleczy dłonie, wżera się w skórę, sypie się do oczu, zatyka nos i zatoki, pyli, uczula, śni się po nocy. Na poddaszu dwa tygodnie zajęło nam upychanie tego świństwa, które na skosach absolutnie trzymać się nie chciało, kolejnych kilkanaście ( -dziesiąt) dni zajęło nam ocieplenie piętra.
Początkowo miałam wrażenie że każdego dnia moje ciało coraz gorzej reaguje na ostre drobinki- miałam koszmarny kaszel , zapchany nos, zapalenie spojówek, wysypkę, poorane do mięsa dłonie ( mimo że pracowaliśmy w maskach, rękawicach, owinięci ubraniami od czubka głowy po koniuszki stóp). U Taty było chyba jeszcze gorzej, wyglądał jak cień człowieka. Mniej więcej w połowie pracy, czyli po skończeniu poddasza, zaczęłam czuć się lepiej. Były dni gdy cięłam wełnę bez rękawic, czasem pogmerałam sobie taką ręką w oku i nic się nie działo. Na koniec obydwoje pracowaliśmy bez masek, miałam wrażenie że wchłonęłam w siebie całą moc wełny szklanej, mogłabym wystąpić jako Dziewanka Szklanka w kolejnej części X-mena.
Praca szła nam dość sprawnie, niestety w pewnym momencie musieliśmy zrobić sobie dłuższy urlop- ja miałam od groma pracy, Tacie też coś wypadło, kilka tygodni remont stał w miejscu i to nas uratowało. Ocieplaliśmy poddasze w trakcie największych mrozów, na piętro zeszliśmy gdy zima nieco odpuściła. Przed wspomnianą przerwą założyliśmy maty i folie, na wełnę nie starczyło czasu - na nasze wielkie, wielkie szczęście. Podczas roztopów okazało się że dach nad moją częścią jest dziurawy jak sito (blacharz który go zakładał powinien dostać TAKIEGO klapsa).Gdyby było założone ocieplenie, mnóstwo pracy, materiału i czasu poszłoby wiadomo gdzie. Czekanie na dekarza trwało kolejnych kilka tygodni, łatanie też się przeciągnęło, więc gdy wróciliśmy na rusztowanie była już wiosna.

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

MałaBiałaInspiracja

Blog:  majolika
Data dodania: 2011-08-15
wyślij wiadomość

 Bardzo lubię wnętrza;)

Nienachalne, ciekawe, ukrywające wady, eksponujące zalety- ważne by wyglądały tak, jakby od zawsze były na swoim miejscu. Takie teatralne, ale z tektury- nie z piór i brokatów- też mi leżą blisko serca, choć nie na co dzień.
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
zdjęcia powyżej- yatzer

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

zdjęcia powyżej- trendland

4Komentarze
Data dodania: 2011-08-15 23:13:19
ha, jaka podłogo do bieli? W kolorze drewna czy biała? sama nie wiem. Ale ładne inspiracje :)
odpowiedz
glx19a  
Data dodania: 2011-08-16 00:35:56
Ha ha buty mają fajne miejsce na schodach:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-16 09:36:58
Do bieli wszystko pasuje, dlatego tak bardzo ją kochamy;). Osobiscie najbardziej urzeka mnie zestaw białe gładkie ściany- rozbielone, szczotkowane szerokie dechy. Choć deski malowane błyszczącą białą farbą też są genialne.
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-16 09:43:47
Buciki zdecydowanie zasługują na należytą ekspozycję. Kolega jak zobaczył to zdjęcie stwierdził- fajne, tylko po imprezie może być problem ze skompletowaniem par...
odpowiedz

Wpis trzynasty. Niefart na piętrze.

Blog:  majolika
Data dodania: 2011-08-14
wyślij wiadomość

 Parter niemal skończony, przyszedł czas na piętro- a właściwie antresolę. Pokładałam w niej olbrzymie nadzieje w związku z tym,  że na dole nie udało się upchnąć garderoby. Gdy stałam na parterze i patrzyłam w górę, widziałam wielgaśną przestrzeń na której i sypialnia, i garderoba i może nawet mała łazienka się zmieści.

Acha....
Nadzieja zaczęła mnie opuszczać gdy pierwszy raz pokonałam lęk i wdrapałam się po drabinie na zalegające tam żerdzie. Zrobiło mi się nieco CIASNO, więc spełzłam na dół i wykreśliłam z projektu łazienkę. Po chwili wlazłam znów i wymazałam jeszcze garderobę. Przy trzecim wejściu zaczęłam się zastanawiać, czy łóżko da się tam w ogóle upchnąć...
Gdybym tylko wiedziała, że to naprawdę MALUSIEŃKI problem w porównaniu do tego co nas czeka w najbliższym czasie, może oszczędziłabym sobie jeden dzień zamartwiania się gdzie pomieszczę buciki.
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany

12 pomysłów na to jak zwariować, czyli: co położyć

Blog:  majolika
Data dodania: 2011-08-13
wyślij wiadomość

 Mieć ciepło pod nogami- to jedno. Mieć ładnie- to drugie. Mieć tak jak ja chcę- matkoboskoczęstochosko.

Czego nie było? Nie wiem, chyba wszystkie możliwe opcje przerobiłam nim doszłam do wniosku że rozwiązanie przed którym broniłam się rekami, nogami i kopytami będzie najlepsze... 
Założenia.
Podłoga MUSIAŁA być biała, albo z 1% domieszką szarości- czyli biała;).
Jednolita, błyszcząca jak  nie powiem co bo bardzo lubię psy i nie sądzę by to co o nich mówili było prawdą, szczególnie na wiosnę, a poza tym...tak, miała być biała.
 
Pomysł 1)
Najbardziej oczywisty, czyli wylewka z  żywicy.
Idealny do momentu gdy a) zobaczyłam jak taka wylewka wygląda po kilku latach ( szara, matowa, wżerający się brud) co nawet nie tąpneło mną tak bardzo, bo przecież można odnowić....b) dostałam wycenę i mimo debilizmu matematycznego zrozumiałam ogrom dziengów i to, że musiałabym sprzedać pierworodnego by taką podłogę mieć.
mojabudowa.pl - blog budowlany
Bross.it

Pomysł 2)
Kontynuacja koncepcji z żywicą w wersji ekonomicznej-  czyli wylewka malowana białą farbą basenową. Strasznie się na to napaliłam, nie dość że efekt ,,olejnej" podłogi byłby w 100% osiągnięty, to jeszcze 80 metrów obleciałabym za 1500zl! Niestety, wady ( duża ścieralność, konieczność odmalowywania co jakiś czas, ryzyko uwalniania się toksyn przy podgrzewaniu) przeważyły szalę. W tym momencie byłam już lekko poddenerwowana, bo coś co przyjmowałam za pewnik poszło w siną dal i nie wróciło. Kombinowałam zatem dalej.
 
Pomysł 3)
Biała, jednolita, cieplejsza w odbiorze, do ułożenia w 3 godziny, tania- biała wykładzina PCV. Ideał, tylko jeden zonk- w pl nie produkują śnieżnej bieli. Auć.
 
Pomysł 4)
Podłoga z rolki. Jak nie biała, to chociaż lekko szara, producent bardzo dobry, układanie dziecinnie proste (samoprzylepna podłoga z rolki!) efekt ( na zdjęciu reklamowym) genialny. Rzeczywistość NIECO inna, a do tego  tendencje do zadziorów na miejscu łączeń.
 
Pomysł 5)
Płytki. Gres. Nie, nie, i jeszcze raz nie, absolutnie, nie ma mowy.
80 metrów w zgrabnych paczuszkach czeka na ułożenie;)
 
Podstawowy i nie do zbicia warunek- płytki muszą mieć format długich desek, ale nie udawać desek ( tak, wiem). Najlepiej jeszcze żeby były białe.
Najpierw napaliłam się na serenissimę  ( 180zl/m) , do momentu gdy zobaczyłam płytki Grespanii . Genialny format ( 120 x 20cm) , idealnie białe, matowe, gładkie. 430 zl/m. Po tych już nic mi się nie podobało, więc wkurzona niemożliwie stwierdziłam że kupię tonę bieżników z Ikei po 9,99 i zrobię sobie z mieszkania wóz cygański.
Obraziłam się na cały świat ( a już szczególnie na  producentów gresu), gdy na rynek trafiła nowa kolekcja Tubądzina- Natura di Terra.
Formaty desek ( 60x15 i 90x 15 cm), faktura i kolorystyka spłowiałego kamienia, szarości i chłodne beże ( seria Sabbia)
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
mojabudowa.pl - blog budowlany
Po krótkich acz niezwykle skutecznych targach ( a targowałam się pierwszy raz w życiu!) udało mi się zbić cenę ze 189zl na stówkę z groszami. Teraz co kilka dni rozkładam sobie kilka płaczek na ,,sucho" i się podniecam. Chociaż nie są białe i są płytkami.

2Komentarze
Data dodania: 2011-08-13 17:48:38
Podłoga
Hm.... budowa to wielka sztuka kompromisu:) Ale te płytki są bardzo ciekawe!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-16 17:03:49
te kompromisy mogą doprowadzić do zawału serca!;) Ale fajnie że znalazły się te płytki, na dodatek- co bardzo mnie ucieszyło- polskiej firmy. Zaczynamy produkować coraz piękniejsze rzeczy
odpowiedz
majolika
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 476384
Komentarzy: 1351
Obserwują: 264
On-line: 9
Wpisów: 530 Galeria zdjęć: 447
Projekt W MAJU 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Warszawa
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2015 czerwiec
2015 maj
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 luty
2015 styczeń
2014 grudzień
2014 listopad
2014 październik
2014 czerwiec
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
23 niezalogowanych użytkowników